DZIENNIK PODRÓŻY RUMUNIA |
Sobota, 25.03.2017 Nasza wielka przygoda rozpoczęła się już na lotnisku Okęcie w Warszawie, gdzie czekając na lot nagle zauważyliśmy naszą wspaniałą reprezentację narodową w piłce nożnej. Lecieli oni do Czarnogóry na mecz. Chętnie pozowali do zdjęć z nami. To pamiątka na całe lata. Pierwsze i ostatnie dwa dni spędziliśmy w Bukareszcie. W sobotę poszliśmy na stare miasto pozwiedzać piękne stare kamienice i pałac Czauczesku. Pałac był taki duży ale mogliśmy zwiedzić tylko kilka pomieszczeń. Po tym poszliśmy do starej restauracji, gdzie zjedliśmy pyszne Rumuńskie tradycyjne potrawy. W niedzielę pojechaliśmy do goszczących nas rodzin. W (drugą) sobotę pożegnaliśmy się z naszymi rodzinami i pojechaliśmy na lotnisko z Greckimi i Francuskimi uczniami- oni polecieli do swoich krajów, a my pojechaliśmy do hotelu. A później ponownie poszliśmy zwiedzać ostanie miejsca i stare cerkwie w Bukareszcie. Ostatnie cudowne momenty naszej podróży....
Poniedziałek 27.03.2017
W poniedziałek rano w szkole odbyło się przywitanie wszystkich przybyłych uczniów oraz nauczycieli przez dyrektorów i nauczycieli tej placówki. Po tym wręczono nam drobny upominek w postaci czapeczek sportowych z logo naszego projektu. Następnie udaliśmy się do auli, gdzie uczniowie zaprezentowali przygotowane przez siebie przedstawienie. Po zakończeniu zostaliśmy oprowadzeni po szkole. Następnie udaliśmy się na lunch, a na koniec mieliśmy czas wolny, który mogliśmy przeznaczyć dla spacery i integrowanie się z grupą.
Wtorek, 28.03.2017 Wtorek zaczęliśmy od nauki trzech tradycyjnych tańców rumuńskich. W chwili przerwy zatańczyliśmy poloneza wraz z uczniami innych szkół. Następnie podano skromny poczęstunek i zaprezentowaliśmy efekt końcowy naszej pracy nauczycielom. Po południu poszliśmy do muzeum „Olteria Museum the Natural Sciences Deartment”. Zobaczyliśmy tam wystawy poświęcone naturze, zwierzętom i kosmosowi. Obejrzeliśmy też pokaz w planetarium. Po zwiedzaniu mieliśmy czas wolny dla siebie który spędziliśmy z naszymi nowo poznanymi znajomymi.
Środa, 29.03.2017
Środa była dniem integracji. Wszyscy zebraliśmy sie w klasie i graliśmy w gry. Jednym z zadań było przytulnie porozmawiać z innym wykorzystując zegar o różnych godzinach ze znajomymi z innych państw. Była to wspaniała okazja do tego, aby lepiej sie poznać. Po mile spedzonym dniu wspólnie wszyscy wyszliśmy na miasto.
Czwartek, 30.03.2017
W czwartek całą grupą wyruszyliśmy w całodzienną podróż do zamku Bran, posiadłości Vlada Palownika oraz misata Braszowa, które nazywane jest Rumuńskim Krakowem. Po sześciu godzinach jazdy krętymi górskimi drogami, podczas których mogliśmy podziwiać zapierające dech w piersiach widoki oraz wyjątkową architekturę regionu dotarliśmy na miejsce. Zamek okazał się całkiem przytulnym domostwem urządzonym pięknymi zdobionymi meblami z ciemnego drewna. Przerażającą jego częścią była sala tortur, którą mogliśmy obejrzeć jedynie częściowo. Po zwiedzaniu udaliśmy się do Braszowa, miasta którego architektura inspirowana jest Francją oraz Niderlandami. Po przechadzce uroczą starówką dotarliśmy Czarnego Kościoła, którego nazwa pochodzi od pożaru, który nadał jego cegłom specyficzny ciemny kolor. Po zwiedzaniu, kupieniu pamiątek oraz zrobieniu niezliczonej ilości fotografii wróciliśmy do autokaru, który zabrał nas spowrotem do Krajowej. To było niesamowite przeżycie.
Piątek, 31.03.2017
W piątek - ostatniego dnia w Krajowej, nauczyciele i uczniowie gotowali swoje tradycyjne potrawy. Polska grupa gotowała bigos - specjalny rodzaj kapusty gotowanej z koncentratem pomidorowym lub pomidorami. Ponadto upiekliśmy jabłecznik. Po gotowaniu wszystkie grupy poszły do stołówki spróbować potraw. W międzyczasie przybyła lokalna telewizja i dziennikarz rozmawiał z uczniami i nauczycielami. Agnieszka udzieliła wywiadu opowiadając o swoich wrażeniach z pobytu w Rumunii.Po posiłku polska grupa zaczęła odtwarzać muzykę z YouTube i tańczyć z innymi uczniami. Później rumuńscy nauczyciele wręczali uczniom i nauczycielom certyfikaty potwierdzające uczestnictwo w mobilności. Po tym wszyscy uczniowie spędzali ostatni czas ze swoimi rodzinami. Moim zdaniem to był najważniejszy dzień z wizyty w Rumunii.
Niedziela, 2.04.2017 Niedziela była bardzo długa. Rano ostatnie zakupy, zakup pamiątek dla znajomych i rodziny. Powrót do domu, wspolne przeżywanie wszystkich sytuacji, oczekiwanie na samolot. Czas spędzony w busie i chwilą rozstania... Wspólny czas którego nikt nam nie zabierze.
|